Space Detox https://spacedetox.pl/ świadome odgracanie. Metoda KonMari™, decluttering, minimalizm. Wed, 03 Jun 2020 18:27:14 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.0.8 https://spacedetox.pl/wp-content/uploads/2020/03/cropped-favikon2-32x32.png Space Detox https://spacedetox.pl/ 32 32 Jak rozpocząć skuteczne porządki? Wizualizacja idealnego stylu życia. https://spacedetox.pl/jak-rozpoczac-skuteczne-porzadki-wizualizacja-idealnego-stylu-zycia/ https://spacedetox.pl/jak-rozpoczac-skuteczne-porzadki-wizualizacja-idealnego-stylu-zycia/#respond Tue, 02 Jun 2020 18:09:51 +0000 https://spacedetox.pl/?p=3468 Artykuł Jak rozpocząć skuteczne porządki? Wizualizacja idealnego stylu życia. pochodzi z serwisu Space Detox.

]]>

Jak rozpocząć skuteczne porządki? Wizualizacja idealnego stylu życia.

W Metodzie KonMari™ wizualizacja idealnego stylu życia to jeden z ważniejszych kroków w trakcie porządków. To fundament całego procesu. Jednak nawet, gdy nie korzystasz z zasad KonMari, wyobrażenie sobie efektu, do którego dążysz, jest bardzo ważne dla sprawnej pracy i uzyskania trwałych efektów. W tym artykule podpowiem Ci jak to zrobić, więc czytaj dalej! ?

Małe wyjaśnienie na początek.

Na samym początku może wyjaśnię, jakimi określeniami będę opisywać mój sposób na porządkowanie przestrzeni, zarówno w tym poście, jak i w kolejnych. Jako Konsultantka KonMari™ cenię sobie Metodę Marie Kondo i uważam, że to świetny przepis na udane odgruzowanie domu. Lubię nazywać ten proces Świadomym odgracaniem przestrzeni. Metoda KonMari™ to zdecydowanie świadome porządkowanie domu, dlatego wymiennie będę używać tych nazw. Mówiąc o KonMari z pewnością zawsze będę nawiązywać do zasad Metody, ale pisząc o świadomym odgracaniu, czasami mogę odbiegać od jej zasad, próbując dać nieco innych obraz dla wszystkich sceptyków. Natomiast moje pojęcie świadomego odgracania opiera się na filozofii Marie Kondo i moich własnych doświadczeniach.

Do brzegu! Po co powinnaś wyobrazić sobie idealny styl życia?

Metoda KonMari™ uczy tego, jak skutecznie posprzątać, raz na zawsze. Celem jest całkowita reorganizacja przestrzeni, która ma pozytywnie wpłynąć na wszystkie aspekty Twojego życia. Uczy ŚWIADOMIE wybierać to, co daje nam w życiu radość. To długotrwały proces i w zależności od predyspozycji jednym zmiany przyjdą łatwiej, innym trudniej. Aby porządkowanie było łatwiejsze i przyniosło odpowiednie rezultaty, należy się do nich odpowiednio przygotować. Dlatego też zanim przejdziesz do sprzątania, zwizualizuj swój wymarzony styl życia. To jest wstęp do upragnionych zmian w życiu, które chcesz wprowadzić poprzez uporządkowanie swojej przestrzeni. Pamiętaj – porządek w domu, to porządek w głowie. I w sercu ?

marzenia

Zanim zaczniesz.

Wiem, że wśród Was są osoby o różnym podejściu, dlatego wyjaśnię na wstępie, o co mi chodzi z tą wizualizacją.

Jeśli podchodzisz do tego w sposób duchowy i pragniesz zmian nie tylko w strefie materialnej, ale również na głębszym poziomie, możesz wybrać formę wizualizacji poprzez medytację lub inny sposób, który jest Ci bliski.

Jeśli twardo stąpasz po ziemi i nie interesują Cię takie „fanaberie” podejdź do tego, jak do stworzenia idealnego planu, wybierz formę pisemną lub ułóż sobie wszystko w głowie. Bądź konkretna, opisz to, co chcesz osiągnąć.

Zachęcam Cię też do łączenia obu tych form.

Jak wizualizować?

Po pierwsze znajdź chwilę dla siebie. Wyślij chłopaka/męża, dzieci, współlokatorów na spacer. Wycisz telefon, wyłącz rozpraszacze (telewizor, muzyka). Możesz przygotować kartkę i długopis, i notować to, co przyjdzie Ci go głowy. Jeśli praktykujesz medytację, możesz to zrobić w formie wizualizacji za zamkniętymi oczami. Możesz też po prostu położyć się i patrzeć w sufit. Poczuj się komfortowo i wybierz odpowiednią formę dla siebie. Ważne, żebyś poczuła spokój i mogła przez chwilę skupić swoją uwagę na sobie, w ciszy przemyśleć kilka spraw.

wizualizacja

Kilka pytań dla początkujących.

Teraz zastanów się, jakim człowiekiem chcesz być? (zrobiło się poważnie, co nie? :D) Jakie wartości w życiu są dla Ciebie ważne? Postaraj się odsunąć na bok wszelkie przekonania, utarte schematy i wpojone wychowanie. Odpowiedz szczerze, tak jak podpowiada Ci serce.

Kolejne pytania, które warto sobie zadać to: Co lubię robić w wolnym czasie? Co daje mi w życiu radość? Jak chce przeżyć swoje życie?

Ważne! Czy odpowiedź na te pytania brzmi „nie wiem”? To nic złego, że nie wiesz. To znak, że w trakcie porządków będziesz szukać na nie odpowiedzi.

Pomocnym ćwiczeniem może być stworzenie scenariusza, w którym wyobrażasz sobie, że został Ci tylko rok życia. Co zrobiłabyś, gdybyś wiedziała, że za rok już Cię tutaj nie będzie? To pomoże Ci wyznaczyć priorytety.

Stwórz plan idealnego dnia.

To kolejne ćwiczenie, który pomoże Ci odkryć jaki efekt chcesz uzyskać. Ważne, abyś w trakcie opisywania idealnego dnia odrzuciła wszystkie zobowiązania i role, które pełnisz (np. rolę matki). Załóż także, że jesteś niczym nieograniczona. Ani miejscem, ani pieniędzmi. Co byś zrobiła, gdybyś mogła wszystko, a jednocześnie nic nie musiała? Poniżej kilka pytań pomocniczych.

O jakiej porze się budzisz?
Co widzisz gdy otwierasz oczy?
Jaka w dotyku jest Twoja pościel? Czy śpisz w ogóle w pościeli? Może jest za gorąco na puchową kołdrę?
Co robisz po wstaniu z łóżka?
Co jesz na śniadanie? Jak wygląda naczynie, z którego korzystasz?
Pracujesz w domu czy wychodzisz do pracy?
Jak wygląda Twój pracowniczy uniform i jak się w nim czujesz?
Jak spędzasz popołudnie?
Jaki jest Twój domowy strój? Na sportowo czy elegancko?
Jak spędzasz wieczór? I jak się wtedy czujesz? Zrelaksowana? Roześmiana?

Zachęcam Cię do wymyślenia swoich pytań i kryteriów. Zawsze staraj się skupiać na uczuciach, które towarzyszą Ci podczas opisywanych czynności. Opisuj szczegóły np. jaki coś ma kolor, jakie coś jest w dotyku. Ogranicza Cię tylko Twoja wyobraźnia. Nie krępuj się i wymyśl dzień idealny!

plan idealnego dnia

Żongluj tymi wskazówkami, zrób wszystkie ćwiczenia lub wybierz te, które pasują Ci w tej chwili. Poczuj wolność. Możesz to wszystko zapisać, narysować lub wybrać zdjęcia, które symbolizują Twoją wizję i powiesić je na tablicy lub schować w pamiętniku. Baw się ? W kolejnych wpisach powiem Ci, jak skutecznie wykorzystać tę wizję w trakcie porządków.

Przy tym wszystkim pamiętaj proszę. Nie oceniaj siebie. Nie spełniał oczekiwań innych. Myśl o tym, czego pragniesz TERAZ. Możliwe, że podczas porządków, Twój idealny styl życia ewoluuje, odkryjesz coś i zapragniesz czegoś innego. Daj się trochę ponieść i przede wszystkim kieruj się intuicją. Powodzenia!

Światło!

Witaj!

Mam na imię Sara i uczę świadomego odgracania przestrzeni.
Jestem certyfikowaną Konsultantką KonMari™. Prowadzę konsultacje domowe oraz online. Zajrzyj na moje profile social media po dawkę inspiracji i porad.

Zapraszam Cię do subskrypcji Newslettera

Artykuł Jak rozpocząć skuteczne porządki? Wizualizacja idealnego stylu życia. pochodzi z serwisu Space Detox.

]]>
https://spacedetox.pl/jak-rozpoczac-skuteczne-porzadki-wizualizacja-idealnego-stylu-zycia/feed/ 0
Jak zostać Konsultantką KonMari™? Część 2. Relacja z kursu w Londynie. https://spacedetox.pl/jak-zostac-konsultantka-konmari-czesc-2-relacja-z-kursu-w-londynie/ https://spacedetox.pl/jak-zostac-konsultantka-konmari-czesc-2-relacja-z-kursu-w-londynie/#respond Tue, 26 May 2020 09:56:42 +0000 https://spacedetox.pl/?p=3347 Artykuł Jak zostać Konsultantką KonMari™? Część 2. Relacja z kursu w Londynie. pochodzi z serwisu Space Detox.

]]>

Jak zostać Konsultantką KonMari™? Część 2. Relacja z kursu w Londynie.

Po wielu miesiącach przygotowań i dokładnie roku oczekiwania, 4 kwietnia 2019 poleciałam do Londynu, aby wziąć udział w KonMari Consultant Certification Course London 2019. Dziś post o jednym z najważniejszych wydarzeń w moim życiu. Zapraszam Was na relację ze spotkania z Marie Kondo.

Zadzieram kiecę i lecę!

Uniform konsultantki i ulubiony notes spakowany. Dziesięć budzików nastawionych, tak w razie co, żeby przypadkiem nie zaspać akurat TEGO dnia. Poranna rutyna jak co dzień, czas na spokojne śniadanie i herbatę z Youtube. Pierwszy makijaż od kilku miesięcy, wielokrotne sprawdzenie dokumentów i kart płatniczych. W drogę!

kurs na konsultantke konmari londyn

Na miejscu byłam dzień wcześniej. To był mój pierwszy raz w tym mieście, więc chciałam rozejrzeć się po okolicy i zobaczyć to, co zobaczyć w Londynie „trzeba”.

Sara Brzezicka Konsultantka KonMari

Jednak przede wszystkim zrobiłam dzień zapasu ze względu na ewentualny problem z lotem (kilku osobom odwołali rejs i spóźnili się na kurs!) czy zgubienie się w tym wielkim mieście, co początkowo przyprawiało mnie o zawrót głowy. Z racji tego, że byłam sama, wolałam dać sobie dzień zapasu, na ewentualne perypetie lub po prostu odpoczynek i przygotowanie psychiczne.

kurs na konsultantke konmari londyn 2

Kurs odbywał się w hotelu The Bloomsbury, niedaleko Oxford Street. Tam też postanowiłam się zatrzymać, ze względów bezpieczeństwa i wygody. Ciekawe miejsce, nie do końca w moim stylu, ale zdecydowanie pasowało do tego wydarzenia.

Before party – przełomowy moment.

Można powiedzieć, że kurs rozpoczął się już w piątek, bo wieczorem zorganizowano spotkanie, aby uczestnicy mogli się lepiej poznać. Była to okazja do rozmowy z certyfikowanymi Konsultantkami, które również były obecne.  Jednak część grupy spotkała się wcześniej, zjadłyśmy obiad w około 35 osobowej grupie. Choć żadna z nas wcześniej się nie znała i pochodziłyśmy z różnych części świata (m.in. Kolumbia, USA czy Singapur) to rozmawiałyśmy jak najlepsze koleżanki. Wspólna pasja i cel nie tworzyły między nami żadnych barier, nawet tych językowych.

Konsultantki KonMari

Wieczór był naprawdę inspirujący! Muszę przyznać, że przed spotkaniem byłam bardzo zestresowana i zastanawiałam się, co ja tam właściwie robię?! Miałam wrażenie, że się nie nadaję i nie pasuję do tego miejsca, ale piątkowy wieczór zupełnie zmienił moje nastawienie. Poznałam wiele świetnych kobiet, choć nie sposób było porozmawiać z każdym uczestnikiem. Przez całkowity przypadek dołączyłam do rozmowy dwóch dziewczyn, z których jedną, jak się okazało, była Patty Morrissey – Ceryfikowana Konsultantka KonMari™, poziom platynowy. Mimo, że śledziłam ją wcześniej, to przez pierwsze 15 minut nie wiedziałam z kim rozmawiam! Przez ponad godzinę miałam okazję słuchać jej rad. To była niezwykle inspirująca rozmowa, która pokazała mi, że jestem w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie. Dla mnie najważniejszy moment całego kursu.

kurs na konsultantke konmari londyn

Dzień pierwszy – spotkanie z Marie Kondo.

W sobotę oficjalnie rozpoczął się kurs. Po krótkim wstępie przyszła kolej na spotkanie z samą Marie Kondo. Gdy drzwi się otworzyły, a ta filigranowa kobieta weszła do sali, energia w pomieszczeniu diametralnie się zmieniła. Nie mogłam powstrzymać łez, poczułam radość w sercu i wdzięczność, że mogę tam być.

Marie Kondo Londyn

Oczywiście zaczęliśmy od przywitania i podziękowania tej przestrzeni za to, że jest, i że możemy być tam razem. 

kurs na konsultantke konmari londyn 3

Po ceremonii przez godzinę słuchałyśmy przemówienia Marie, poczym zniknęła jak wróżka, a my rozpoczęliśmy szkolenie.

kurs na konsultantke konmari londyn

Naszymi nauczycielkami były siostry Eliette i Marieke Staub z Clarity Home Detox oraz Jenny Hayes z Lightly Love. Udział brały również m.in. Patty Morrissey i Gemma Quinn

marie kondo clarity home detox lightly love

Wykłady to przede wszystkim nauka pracy z klientem. Uczyliśmy się, jak prowadzić przez Metodę KonMari™ pozostając przy tym obserwatorem i przewodnikiem jednocześnie.

kurs na konsultantke konmari londyn

Zagłębiliśmy się również w samą Metodę, poznając przy tym jej prawdziwy cel. Nie obyło się oczywiście bez zajęć praktycznych czyli nauki składania ubrań.

kurs na konsultantke konmari londyn

Dzień drugi – zostałam Konsultantką KonMari w trakcie szkolenia.

Ostatniego dnia kontynuowaliśmy naukę, ale druga część spotkania obfitowała we wzruszenie, a ja jako najbardziej wrażliwa istota na tej planecie nie mogłam nie płakać. Podczas sesji Q&A wysłuchaliśmy wiele niesamowitych historii uczestniczek i prowadzących. Czuć było dobrą energię, która unosiła się w powietrzu.

KonMari certification course

Ogrom wiedzy przekazanej nam podczas dwóch dni kursu przytłoczył nie tylko mnie. Wiele z nas czuło przebodźcowanie, ale też motywację do działania. Nie mogliśmy się doczekać, aby rozpocząć proces certyfikacji.

kurs marie kondo konsultantka konmari

Na zakończenie pojawiła się również Marie. Szczerze nie wiem o czym mówiła, nie mogłam patrzeć w stronę sceny, bo z trudem starałam się opanować łzy.

Marie Kondo konmari consultant certification course london

Na zakończenie każdy uczestnik otrzymał certyfikat potwierdzający udział w kursie. Ekscytująca chwila! W tym momencie zostałam Konsultantką KonMari w trakcie szkolenia.

kurs na konsultantke konmari londyn

Marie podpisała nasze książki i zrobiłyśmy wspólne zdjęcie. Co najlepsze, podpisując moje egzemplarze zwróciła uwagę na design okładki, a ja z dumą mogłam powiedzieć, że to polskie wydanie. Po zakończeniu podeszła do mnie asystentka Kondo i zapytała czy mogłaby zrobić zdjęcia moich książek, bo bardzo się Marie spodobały! Chyba wiecie co czułam w tej chwili? 🙂 Swoją drogą na zdjęciu z Konmari bardzo dobrze widać moje emocje i zdenerwowanie 😀 Nie należy do moich ulubionych, a jednocześnie jest wyjątkowe i bardzo sentymentalne.

jak zostac konsultatnka konmari relacja z kursu w londynie

Na samo zakończenie wspólne zdjęcie wszystkich uczestników. Znajdziecie mnie po lewej stronie 🙂

kurs marie kondo konsultantka konmari

Podsumowując. To najlepsze w co mogłam zainwestować swój czas. Poza samymi wartościami płynącymi z kursu, wyciągnęłam z tego wyjazdu wiele dla siebie. Ugruntowałam swoje wartości, nabrałam większej pewności siebie, nauczyłam się wiele o sobie.

To był pierwszy, duży krok na drodze do zostania Konsultantką KonMari. W kolejnym poście opiszę jak wygląda proces certyfikacji, który jest najważniejszym i najbardziej wartościowym etapem dla każdej Konsultantki KonMari w trakcie szkolenia.

Światło!

Witaj!

Mam na imię Sara i uczę świadomego odgracania przestrzeni.
Jestem certyfikowaną Konsultantką KonMari™. Prowadzę konsultacje domowe oraz online. Zajrzyj na moje profile social media po dawkę inspiracji i porad.

Zapraszam Cię do subskrypcji Newslettera

Artykuł Jak zostać Konsultantką KonMari™? Część 2. Relacja z kursu w Londynie. pochodzi z serwisu Space Detox.

]]>
https://spacedetox.pl/jak-zostac-konsultantka-konmari-czesc-2-relacja-z-kursu-w-londynie/feed/ 0
Jak zostać Konsultantką KonMari™? Część 1. Przygotowania do kursu. https://spacedetox.pl/jak-zostac-konsultantka-konmari-czesc-1-przygotowania-do-kursu/ https://spacedetox.pl/jak-zostac-konsultantka-konmari-czesc-1-przygotowania-do-kursu/#respond Sun, 10 May 2020 08:13:24 +0000 https://spacedetox.pl/?p=2696 Artykuł Jak zostać Konsultantką KonMari™? Część 1. Przygotowania do kursu. pochodzi z serwisu Space Detox.

]]>

Jak zostać Konsultantką KonMari™? Część 1. Przygotowania do kursu.

O tym, jak wpadłam na to, że chcę zostać Konsultantką KonMari™ pisałam tutaj. Dziś chcę Wam opowiedzieć, jak wyglądały moje przygotowania do kursu. Historia kilkumiesięcznej pracy i mały przewodnik dla tych z Was, które chcą dołączyć do społeczności Konsultantek KonMari™.

Plan.

Przygotowania zaczęłam na długo zanim na oficjalnej stronie pojawiła się informacja o kolejnym kursie. Wiedziałam już, z poprzedniej edycji, jak to wygląda i mogłam wstępnie zacząć przygotowania. Plan był taki, żeby rozpocząć w czerwcu 2018, ale w praktyce wzięłam się do pracy na przełomie września i października. Dwie najważniejsze dla mnie kwestie do ogarnięcia to: finanse i język.

Koszty.

Uczestnictwo w takim wydarzeniu nie należy do najtańszych i widziałam, że będę musiała odłożyć sporą sumę pieniędzy. Poza samym kursem dochodzi przecież koszt hotelu, przelotu i wyżywienia. Od razu wzięłam się za oszczędzanie, aby w dniu ogłoszenia kursu mieć gotówkę na rejestrację. Dzięki temu, gdy tylko pojawiła się możliwość rejestracji od razu mogłam się zapisać. Wiedziałam, że zainteresowanie będzie ogromne i trzeba to zrobić od razu, aby mieć pewne miejsce. Tak też się stało. Byłam jedną z pierwszych zarejestrowanych osób.

Język angielski.

Przejdę teraz do najważniejszego etapu moich przygotowań: nauki języka angielskiego. To był niemały problem. Oczywiście uczyłam się go 12 lat w szkole, ale to nie znaczy, że się nauczyłam. Do tego od ponad 3 lat chłonęłam język niemiecki i używałam go każdego dnia. To kolejna komplikacja dla osoby, której języki obce nie są mocną stroną. Od razu rozpoczęłam naukę.

Filmy po angielsku oglądałam od zawsze. Na YouTubie jest mnóstwo materiałów, które mnie interesują właśnie w języku angielskim – tak uczyłam się rozumieć ze słuchu. Starałam się codziennie obejrzeć coś dla rozrywki – przyjemne z pożytecznym.

Oczywiście oglądanie przyjemnych filmików to za mało, więc zdecydowałam się na indywidualne lekcje przez Internet. Korzystałam z serwisu Preply i znalazłam świetną nauczycielkę. Spotykałyśmy się raz w tygodniu. Ostatnie zajęcia odbyły się jeszcze dwa dni przed wylotem.

Oprócz tego przeczytałam „Magię sprzątania” po angielsku i przyswoiłam słownictwo z książki – to był bardzo dobry pomysł. Na „Tokimeki” nie miałam już czasu i przesłuchałam je w angielskiej wersji audio. Harmonogram był napięty, ale cel został osiągnięty – zrozumiałam każdy wykład i potrafiłam swobodnie rozmawiać. 

Dodatkowo w ramach przygotowań obejrzałam całą serię Netflixa „Sprzątanie z Marie Kondo”, co było miłym dodatkiem, choć nie nauczyłam się nic nowego. O tym, co myślę o serialu z Marie Kondo w roli głównej na pewno napiszę osobny post.

Finanse i język to były moje dwa osobiste cele, ale jakie warunki należy spełnić, żeby w ogóle wziąć udział w kursie?

magia sprzatania tokimeki marie kondo

Przeczytaj „Magię sprzątania” i „Tokimeki”.

Pierwszy raz przeczytałam książki już dawno temu. Zrobiłam to nawet kilka razy, ale przygotowując się do kursu postawiłam przeczytać je jeszcze raz, tym razem zwracając uwagę na szczegóły. Marie opisuje między wierszami, jak wyglądają jej sesje z klientami i na tym się właśnie skupiłam. Do tego robiłam notatki, aby wszystkie najważniejsze informacje mieć pod ręką i nie szukać ich w książkach.

Zastosuj Metodę KonMari™.

Porządek był u mnie od zawsze, uwielbiam to. Nadmiaru rzeczy również nie było, bo już od kilkunastu miesięcy wprowadzałam minimalizm w swoje życie. Stosowałam też niektóre organizacyjne triki z książek, ale nigdy nie przeprowadziłam całego festiwalu sprzątania z kryterium „Spark Joy”. Po przeczytaniu książek i odświeżeniu wiedzy wzięłam się do pracy. W sumie zajęło to tylko 5 dni. Mimo wszystko wiele rzeczy odeszło z mojego domu i tym samym zrobiłam kolejny krok w stronę minimalizmu. (Przypominam, KonMari to nie minimalizm! Tu poczytasz więcej na ten temat). Na poniższym zdjęciu mój pierwszy stos, kategoria pierwsza: ubrania.

Rejestracja i zdjęcia weryfikacyjne.

Byłam przygotowana. Książki przeczytane, a mieszkanie posprzątane. Gdy w końcu zobaczyłam informację o tym, że ruszyła rejestracja, o mało nie dostałam zawału. To było na początku grudnia, a ja spodziewałam się, że ogłoszą ją w styczniu. Gdyby nie limit na karcie zapisałabym się od razu, ale musiałam poczekać do następnego dnia (to był długi dzień!). Gdy w końcu dostałam potwierdzenie płatności, łzy same napłynęły mi do oczu, a ja nie wierzyłam, że właśnie zrobiłam poważny krok w kierunku spełnienia mojego marzenia. Nie było już odwrotu.

Dzięki temu, że przygotowałam się wcześniej, na drugi dzień zrobiłam zdjęcia mieszkania, kolejnego dnia zamieściłam je na portalu, a czwartego dnia otrzymałam potwierdzenie uczestnictwa w seminarium! Poniżej jedno ze zdjęć weryfikacyjnych.

metoda konmari szafa ubrania

To był dopiero moment, w którym miałam pewność, że zostanę dopuszczona do kursu. Pomimo tego, że już opłaciłam uczestnictwo, to nie miałam gwarancji, a zwrot kosztów nie do końca był możliwy! Ta informacja jest podawana przy płatności, ale i tak warto zapoznać się z regulaminem przed rejestracją.

Tak właśnie wyglądało moje siedem miesięcy przygotowań do KonMari Certification Course London 2019. To był naprawdę intensywny czas, musiałam wiele poświęcić, ale było warto. W części 2. opowiem Wam dlaczego, zdam relację z najważniejszego, jak do tej pory, wydarzenia w moim życiu i podzielę się refleksjami na ten temat.

Światło!

Witaj!

Mam na imię Sara i uczę świadomego odgracania przestrzeni.
Jestem certyfikowaną Konsultantką KonMari™. Prowadzę konsultacje domowe oraz online. Zajrzyj na moje profile social media po dawkę inspiracji i porad.

Zapraszam Cię do subskrypcji Newslettera

Artykuł Jak zostać Konsultantką KonMari™? Część 1. Przygotowania do kursu. pochodzi z serwisu Space Detox.

]]>
https://spacedetox.pl/jak-zostac-konsultantka-konmari-czesc-1-przygotowania-do-kursu/feed/ 0
Metoda KonMari™ – mity i nieporozumienia. „Magia sprzątania” oczami Konsultantki. https://spacedetox.pl/metoda-konmari-mity-i-nieporozumienia-magia-sprzatania-oczami-konsultantki/ https://spacedetox.pl/metoda-konmari-mity-i-nieporozumienia-magia-sprzatania-oczami-konsultantki/#respond Thu, 16 Apr 2020 15:36:00 +0000 https://spacedetox.pl/?p=2423 Artykuł Metoda KonMari™ – mity i nieporozumienia. „Magia sprzątania” oczami Konsultantki. pochodzi z serwisu Space Detox.

]]>

Metoda KonMari™ – mity i nieporozumienia. „Magia sprzątania” oczami Konsultantki.

Przeczytałam „Magię sprzątania” i „Tokimeki” wiele razy. Czułam sprzeciw, później zaciekawienie, a na końcu pełne zrozumienie. Dziś już jako certyfikowana Konsultantka KonMari™ chcę Ci przedstawić swój punkt widzenia i inną, niepowszechną interpretację filozofii Marie Kondo. Często spotykam się z niezrozumieniem, dlatego w tym poście wyjaśnię kilka zagadnień. Zapraszam do lektury.

Mit #1 Metoda KonMari™ to minimalizm.

Wiele osób twierdzi, że Metoda KonMari™ nie jest dla nich, bo nie chcą zostać minimalistami. Lecz nie wiedzą, że MK wcale nie opiera się na minimalizmie i ma inne założenie.

Minimalizm to świadomy wybór życia z „mniej”, a Metoda KonMari™ to świadome życie z przedmiotami, które naprawdę sprawiają nam radość, niezależnie od ich ilości.

Metoda mówi też, że należy się skupić na tym, co chcemy zatrzymać, a nie na tym, co chcemy wyrzucić.

Pierwszym krokiem Metody KonMari™ jest wizualizacja idealnego stylu życia. Dla jednych tym wymarzonym domem okaże się pusta przestrzeń z niewielką ilością przedmiotów. Dla innych będzie to bogato zdobione mieszkanie z kolekcją obrazów, książek, zawsze pełną spiżarnią i ogromną garderobą. I obie opcje są okej! Celem powinno być życie w wymarzony sposób, a nie podążanie za obecnymi trendami czy sugestią innych. Na tym właśnie polega Metoda KonMari™ – na wyborze przedmiotów, które dają nam radość i pozwalają wzrastać, bez względu na ich liczbę.

Przekonanie, że MK to minimalizm może brać się stąd, że wiele osób, które sprzątnęły zgodnie z radami Konmari przekonało się, że sporo przedmiotów, które posiadali, w ogóle nie było im potrzebne. Zauważyły, że tylko część rzeczy daje im radość, a po zakończeniu porządków w ich przestrzeni został tylko niewielki procent ich stanu posiadania. Nie zrobiły tego z zamierzeniem zostania minimalistami, tak po prostu wyszło.

Nieporozumienie może też wynikać z tego, że początkujący minimaliści często stosują Metodę KonMari™ na start. Poleca ją też Fumio Sasaki w „Pożeganiu z nadmiarem”. Minimaliści wykorzystują zasady metody, aby sprawnie pozbywać się rzeczy. Cel minimalistów jest inny niż samej Metody KonMari™ lub można po prostu powiedzieć, że ich wymarzonym stylem życia jest życie z „mniej”. Cel w tym przypadku nie ma znaczenia. Wielu minimalistów jest zadowolonych z rezultatów i właśnie ta grupa często poleca Metodę innym, co może być mylnie odbierane i tworzyć skojarzenia MK z minimalizmem.

Sama należę do tej grupy – połączyłam założenia minimalizmu z Metodą KonMari™. Jestem minimalistką i jednocześnie Konsultantką KonMari™, co nie oznacza, że uczę moich klientów minimalistycznego życia. Wiele Konsultantek to minimalistki, jednak my pomagamy odkryć innym w jaki sposób chcą przeżyć swoje życie i to nie zawsze będzie życie minimalistyczne.

Mit #2 Konmari jest szalona, gada do skarpetek i wita się z domem.

Marie Kondo opisuje to jak rozmawia z przedmiotami – fakt. Wszyscy, którzy biorą tę książkę dosłownie do siebie, są zrażeni. A trzeba spojrzeć na to z innej strony i dostosować Metodę do siebie. Więc o co chodzi z tym gadaniem?

Bardzo ważnym elementem Metody KonMari™ jest wdzięczność. Marie zachęca do wyrażania wdzięczności rzeczom, które już odchodzą z naszego domu. Ten, kto czytał „Magię sprzątania” z pewnością pamięta historię o wysłanym SMSie do starego telefonu, w którym autorka dziękuję za „służbę”. Konmari wyraża też wdzięczność rzeczom, których używa. Opisuje dziękowanie skarpetkom, za to, że chroniły jej stopy cały dzień. Znajdziecie tam wiele innych przykładów.

Marie wyraża swoją wdzięczność w sposób werbalny, zwraca się do nich jak do członków rodziny. To jest jej styl, sposób życia, kultura. Taka po prostu jest i tak to opisała – prosto z serca. Jednak Ty nie musisz tego robić! Wrzuć na luz i spróbuj skupić się na celu, a nie na samej formie.

Wdzięczność można wyrażać na wiele innych sposobów. Wystarczy sekunda, jedna myśl w Twojej głowie, w której docenisz to co posiadasz. To, że masz miękką pościel, piękne naczynia i ciepłą kurtkę. Te przedmioty wspierają Cię każdego dnia, poprawiają Twój humor – warto to docenić. Nie musisz dziękować im słowami, wysyłać wiadomości czy głaskać i tulić (oczywiście jeśli chcesz, to śmiało!). Chodzi o to, by zrozumieć i poczuć jak wiele szczęścia w życiu mamy. Posiadamy przedmioty, które ułatwiają nam życie. Chwila refleksji na ten temat uświadomi Ci, że masz już wszystko czego potrzebujesz. Docenisz swój stan posiadania i nie będziesz potrzebować więcej.

I właśnie wyrażanie wdzięczności lub po prostu świadomość dobrobytu jest zaraz po Spark Joy™ drugim, najważniejszym przesłaniem Metody KonMari™. Gadanie do rzeczy, to tylko forma jej wyrażania, a nie cel sam w sobie.

Nie witaj się z domem, gdy wydaje Ci się to głupie. Po co robić coś, w czym czujesz się nieswojo? Ja czasami to praktykuje, szczególnie gdy wracam z podróży. Cieszę się, że mam dokąd wrócić. Dziękuję za to, werbalne czy niewerbalnie, to nie ma znaczenia. Myślę, że w ostatnim czasie jest to szczególnie ważne ze względu na obecną sytuację na świecie.

Gdy mocno stąpasz po ziemi i gadanie do martwej natury Cię przeraża – żaden problem! Bądź sobą. Pomyśl tylko czasem ile masz szczęścia, posiadając to co masz.

Marie Kondo

Mit #3 Marie Kondo nie dba o środowisko naturalne i zachęca do wyrzucania.

Po raz kolejny zgodzę się z tym, że w „Magii sprzątania” nie znajdziecie magicznych porad na temat recyclingu i trików na sprawną sprzedaż niepotrzebnych przedmiotów. Autorka mówi, że należy rzeczy wyrzucić i to jak najszybciej. Nie dziwię się, że po przeczytaniu takiego zdania wszyscy aktywnie biorący udział w ochronie środowiska są oburzeni. Szczególnie w ostatnim czasie, gdy trend zero waste zyskuje na popularności, jest to niezwykle gorący temat.

Wyrzucić w kontekście „Magii sprzątania” oznacza pozbyć się ze swojego domu.

I każdy z nas ma swoje sumienie i wartości.

  • Jeśli lubisz dawać przedmiotom drugie życie, potrafisz tworzyć aukcje internetowe, a szukanie osób, które byłyby zainteresowane Twoimi przedmiotami nie jest dla Ciebie problemem – pozbywaj się rzeczy w ten sposób.
  • Jeśli męczy Cię sprzedaż i nie masz czasu na odpowiedzialne pozbycie się swoich rzeczy, ale chcesz jak najszybciej ukończyć proces sprzątania – wyrzuć swoje przedmioty na śmietnik.

I być może właśnie wbijam kij w mrowisko, ale takie właśnie jest moje zdanie. Tylko od Ciebie zależy co stanie się z Twoimi rzeczami po opuszczeniu Twojego domu. Choć KonMari nie mówi tego wprost, to jednak wielokrotnie powtarza cel metody: odkryj swój idealny styl życia. Skoro jednym z jego elementów jest dbanie o środowisko – działaj. Jeśli nie, nie rób tego. Myślę, że trzeba czytać „Magię sprzątania” między wierszami i nie brać wszystkiego dosłownie.

Dlaczego mimo to Marie Kondo podkreśla „wyrzucanie” w swojej książce?

Celem Metody KonMari™ jest odkrycie szczęścia poprzez TOTALNE sprzątnięcie domu. Jeśli chcemy osiągnąć ten cel należy pozbyć się niechcianych przedmiotów jak najszybciej. Lepiej wyrzucić je na śmietnik niż przechowywać w nieskończoność. Jeśli nie jesteś zainteresowana całkowitą, radykalną zmianą stylu życiu, być może Metoda KonMari™ nie jest dla Ciebie. Tutaj ważna jest akceptacja i wybaczenie sobie swoich błędów z przeszłości i pogodzenie się między innymi z tym, że „wyprodukowaliśmy” śmieci i jeszcze za to zapłaciliśmy.

Problem z pozbywaniem się rzeczy.

To jest temat na osobny wpis, na tym opiera się cała przemiana, ale w skrócie: problem zazwyczaj tkwi głęboko w każdym z nas. Żeby nie musieć się konfrontować z tym problemem szukamy wymówek. Na przykład: ktoś chce coś wyrzucić, ale mu szkoda. Bo wydał pieniądze, bo to prawie nowe, bo komuś się przyda, bo Matka Ziemia. W takiej sytuacji odrzucone przedmioty wcale nie opuszczają domu, tylko lądują gdzieś w zakamarkach domu, a właściciel stara się ich nie zauważać. Dlaczego? Bo ma wyrzuty sumienia i pewne emocjonalne problemy/więzi z danym przedmiotem, a jednocześnie jest zbyt leniwy, aby pozbyć się ich odpowiedzialnie. Tylko usuwając rzeczy z domu „magia sprzątania” zacznie działać, a mieszkańcy będą mogli wprowadzić wymarzone zmiany w swoim życiu. Dlatego Kondo powtarza wielokrotnie, aby rzeczy “wyrzucić”, bo jest to warunkiem powodzenia całego przedsięwzięcia.

Jaka jest różnica pomiędzy trzymaniem gratów w domu, a wyrzuceniem ich na śmietnik?

Lokalizacja. Przedmioty trzymane w domu to tylko „nieużywane rzeczy”, ale te same obiekty w worku lub kontenerze to już śmieci. Gdy kupujesz jakiś przedmiot, właściwie już jest śmieciem. Wszystko co powstało w końcu trafi na wysypisko. Gdy sobie to uświadomisz to po pierwsze: będziesz kupować bardziej odpowiedzialnie, po drugie: gdy już przyjdzie czas pożegnania z daną rzeczą, zrobisz to z lekkością, bo już podczas jej zakupu zaakceptowałaś to, że kiedyś ten przedmiot trafi na śmietnik.

Cytat Marie Kondo Magia Sprzatania

Pułapki oddawania.

Jeśli zdecydowałaś, że odpowiedzialnie pozbędziesz się swoich przedmiotów, zwróć proszę uwagę na dwie kwestie:

Nie przerzucaj odpowiedzialności na innych. Oddawaj rzeczy osobom, które naprawdę tego chcą, a nie wciskaj im ich na siłę (szczególnie członkom swojej rodziny!). Tylko w ten sposób Twoje rzeczy zyskają drugie życie i będą dawały radość nowym właścicielom. Oddając komuś swoje rzeczy bez jego aprobaty, wciskasz mu również wyrzuty sumienia. Twój problem emocjonalny nie zostanie rozwiązany, tylko zamieciony pod dywan. Jeśli ktoś nie jest asertywny weźmie je od Ciebie i będzie nosił ich ukryty ciężar.

Gdy zdecydujesz się sprzedać lub oddać swoje przedmioty rób to konsekwentnie. Nie przeciągaj czasu realizacji tego zadania, a najlepiej wyznacz termin, po którym niesprzedane przedmioty oddasz za darmo lub w ostateczności po prostu je wyrzucisz. Bądź ze sobą szczera i wyceniaj przedmioty obiektywnie. Gdy po dłuższym czasie nie uda Ci się pozbyć ich odpowiedzialnie, a Ty już stracisz swój zapał, puść je wolno. W przeciwnym razie wrócisz do punktu wyjścia.

Nie wszyscy muszą być fanami Metody KonMari™ i jej zasady nie będą przemawiać do wszystkich, to zrozumiałe. Ważne tylko, żeby jej reguły były jasne, wtedy można ją rzetelnie ocenić i stwierdzić czy nam pasuje czy nie. Mam nadzieje, że udało mi się wyjaśnij kilka nieporozumień związanych z Metodą KonMari™.

Podsumowując: miej otwarty umysł i dostosuj Metodę do swoich wartości.

Jeśli kojarzycie Metodę KonMari™ to zapewne znacie powyższe stwierdzenia i bardzo możliwe, że sami je podzielacie. Chętnie przeczytam co sądzicie na te temat.

Światło!

Witaj!

Mam na imię Sara i uczę świadomego odgracania przestrzeni.
Jestem certyfikowaną Konsultantką KonMari™. Prowadzę konsultacje domowe oraz online. Zajrzyj na moje profile social media po dawkę inspiracji i porad.

Zapraszam Cię do subskrypcji Newslettera

Artykuł Metoda KonMari™ – mity i nieporozumienia. „Magia sprzątania” oczami Konsultantki. pochodzi z serwisu Space Detox.

]]>
https://spacedetox.pl/metoda-konmari-mity-i-nieporozumienia-magia-sprzatania-oczami-konsultantki/feed/ 0
Zacznij od podstaw. 6 zasad sprzątania Metodą KonMari™ https://spacedetox.pl/zacznij-od-podstaw-6-zasad-sprzatania-metoda-konmari/ https://spacedetox.pl/zacznij-od-podstaw-6-zasad-sprzatania-metoda-konmari/#respond Wed, 15 Apr 2020 15:23:00 +0000 https://spacedetox.pl/?p=1904 Artykuł Zacznij od podstaw. 6 zasad sprzątania Metodą KonMari™ pochodzi z serwisu Space Detox.

]]>

Zacznij od podstaw. 6 zasad sprzątania Metodą KonMari™

Metoda KonMari™ to prosty i skuteczny sposób na pozbycie się bałaganu raz na ZAWSZE. I choć, dla niektórych jest to niewiarygodnie, to właśnie taki jest cel tej metody i uwaga: DZIAŁA!

Życie nie polega na ciągłym sprzątaniu. Porządki na nowy rok, wiosenne i jesienne odgracanie, sprzątanie na święta Bożego Narodzenia i Wielkanoc. Znasz to? Jest skuteczny sposób, aby pozbyć się tego chaosu dookoła, na zawsze. Oczywiście nie mówię tutaj o czyszczeniu, czyli o walce z naturą. Brud i kurz będzie się gromadził, bo to naturalny proces, a my będziemy sprzątać ten brud już zawsze. Jednak sprzątanie przedmiotów to walka z samym sobą, z naszym nawykiem gromadzenia i nieodkładania rzeczy na miejsce. Jest sposób na to, jak zrobić to tylko raz – Metoda KonMari™.

Dlaczego Metoda KonMari™ jest skuteczna?

Jej niezawodność polega na zastosowaniu 6 żelaznych zasad:

1. Powiedz sobie: chcę posprzątać!

Bardzo ważne, abyś postanowiła, że chcesz to zrobić. To musi być Twoja decyzja, nie sugestia kogoś innego. Powinno to być mocne i wypływać z Twojego serca. Powinnaś być tego w pełni świadoma, po prostu musisz naprawdę tego chcieć! To pierwszy krok, bez którego dalsza praca nie ma sensu.

2. Jak chcesz przeżyć swoje życie? Zwizualizuj swój idealny styl życia.

Czy wiesz dlaczego w ogóle chcesz posprzątać? Sprzątanie bez przemyślenia tego, jaki ma być efekt końcowy jest skazane na niepowodzenia. Potrzebujesz drogowskazu, który będzie Cię nawigował przez Twój cały maraton sprzątania. Wtedy bez względu na to, w jakim momencie dopadnie Cię bezsilność, będziesz mogła wrócić do swojej wizji i iść dalej. Dlatego tak ważne jest, aby przed rozpoczęciem porządków zwizualizować swój wymarzony styl życia. Jak chcesz przeżyć swoje życie? Odpowiedz na to pytanie sama przed sobą, jeszcze zanim rozpoczniesz proces sprzątania. I proszę, nie ograniczaj się ?

3. Najpierw wyrzucanie.

Nie przechodź do organizacji przedmiotów, zanim nie dokończysz procesu selekcji. Tak wiem, organizacja szuflad, te wszystkie piękne pudełka i organizery kuszą, aby od razu w nich poukładać nasze rzeczy. Błąd. Najpierw skup się na selekcji przedmiotów – wtedy sprzątanie przebiegnie efektywniej. Dopiero po ostatecznym przeglądzie swoich rzeczy i decyzji co chcesz zatrzymać, a co nie, będziesz w stanie precyzyjnie określić co, gdzie umieścić i ile potrzebujesz na to miejsca. Bez tego organizacja nie ma sensu, a Ty zamiast oczyścić swoją przestrzeń tylko przełożysz rzeczy z miejsca na miejsce, ozdabiając ją nowym pudełkiem.

4. Sortuj przedmioty, kierując się kategorią, a nie lokalizacją.

Wiele osób sprząta jedno miejsce na raz. Dziś sypialnia, jutro komoda w przedpokoju, później piwnica. To pułapka! Te same rzeczy gromadzimy w różnych miejscach w naszym domu. Sprzątając każde miejsce po kolei nie mamy pełnego obrazu naszego stanu posiadania i nie jesteśmy świadomi nadmiaru. Dlatego ważne jest, aby kierować się kategorią przedmiotu, a nie jego lokalizacją. Należy zebrać wszystkie przedmioty z jednej kategorii w jednym miejscu i dopiero rozpocząć porządki. Sprzątając każde miejsce oddzielnie zamykamy się w błędnym kole sprzątania i powtarzamy to samo działanie w wielu różnych miejscach.

5. Zachowaj właściwą kolejność porządkowania.

Ważne jest nie tylko sprzątanie według kategorii, ale również zachowanie odpowiedniej kolejności. Ubrania, książki, papiery, komono (rzeczy różne) i rzeczy sentymentalne. To kolejność, którą proponuje Metoda KonMari™. Sprzątaj dokładnie w tej kolejności, aby nauczyć się sprawnie podejmować decyzję. Zacznij od rzeczy najłatwiejszych, a te najtrudniejsze zostaw na sam koniec. Znacznie łatwiej jest wyrzucić stare skarpetki, niż pamiątkę po babci, prawda? W ten sposób zaczynasz odkrywać to, co lubisz, poznajesz siebie, a cały proces przebiega sprawniej.

6. Wybieraj przedmioty, które dają Ci radość.

Dla niektórych bardzo niejasna zasada, bo co to właściwie za kryterium? Radość jest najprostszym i najskuteczniejszym miernikiem podczas selekcji przedmiotów. Dlatego, że to uczucie wychodzące z serca. Należy kierować się intuicją, a nie rozumem. Twoja decyzja powinna być podjęta sercem, a nie głową. Rozum miesza nam w głowie, a serce po prostu wie. Zawsze przychodzą wątpliwości: “to się może przydać”, “wydałam na to fortunę”, “szkoda wyrzucić”. Czy myślisz, że to Twoje serce podsuwa te odpowiedzi? No nie! To umysł analizuje i zakłóca odbiór prawdziwej odpowiedzi płynącej z głębi Twojego ciała, dając fałszywe odpowiedzi. Pamiętaj: radość.

Do każdej z tych zasad jeszcze wrócę w osobnych wpisach i rozwinę je szczegółowo. Stay tuned!

Światło!

Witaj!

Mam na imię Sara i uczę świadomego odgracania przestrzeni.
Jestem certyfikowaną Konsultantką KonMari™. Prowadzę konsultacje domowe oraz online. Zajrzyj na moje profile social media po dawkę inspiracji i porad.

Zapraszam Cię do subskrypcji Newslettera

Artykuł Zacznij od podstaw. 6 zasad sprzątania Metodą KonMari™ pochodzi z serwisu Space Detox.

]]>
https://spacedetox.pl/zacznij-od-podstaw-6-zasad-sprzatania-metoda-konmari/feed/ 0
Dlaczego zostałam Konsultantką KonMari™? https://spacedetox.pl/dlaczego-zostalam-konsultantka-konmari/ https://spacedetox.pl/dlaczego-zostalam-konsultantka-konmari/#respond Mon, 23 Mar 2020 17:55:38 +0000 https://spacedetox.pl/?p=2862 Artykuł Dlaczego zostałam Konsultantką KonMari™? pochodzi z serwisu Space Detox.

]]>

Dlaczego zostałam Konsultantką KonMari™?

Niewiele osób w Polsce słyszało o usługach declutteringu, a tym bardziej o kimś takim jak Konsultantka KonMari™. Chciałabym opowiedzieć Wam jak kiełkował mój pomysł na ten niespotykany zawód. W dzisiejszym wpisie historia mojej pasji do sprzątania, filozofii Marie Kondo i minimalizmu.

Porządek mam we krwi.

Od dziecka lubiłam porządek, zawsze coś układałam, przestawiałam, porządkowałam. Zafascynowana oglądałam każdy odcinek „Perfekcyjnej Pani domu” z Anthea Turner. To wtedy nauczyłam się składać prześcieradło z gumką. Stan porządku dawał mi pewnego rodzaju satysfakcje. Byłam zorganizowaną nastolatką i jedną z tych, która przepraszała za nieposprzątany pokój. Choć jedynym „bałaganem” był kubek po herbacie i wymiętolony koc na łóżku.

Z pewnością moi rodzice mieli wpływ na to, w jaki sposób organizowałam swoją przestrzeń już od najmłodszych lat. Nauka sprzątania, zwracanie uwagi na szczegóły, dostrzeganie drobnych zmian i w efekcie perfekcjonizm – to cechy, które zaczynałam rozwijać już w dzieciństwie. Później już sama skierowałam je na wyższy poziom. Dziś widzę to, czego inni nie dostrzegają.

Problem był tylko jeden: nie potrafiłam pozbywać się rzeczy. Po sprzątnięciu pokoju zawsze wynosiłam małą, wypchaną rzeczami reklamówkę do piwnicy. Tak pozbywałam się problemu. Kolejnym razem coś z piwnicy przynosiłam, a następna porcja gratów lądowała na poziomie -1. Wtedy byłam usatysfakcjonowana, bo w mojej przestrzeni panował ład i porządek. W mojej, no bo przecież piwnica nie należała do mojej przestrzeni, prawda?

Samodzielność i zmiana perspektywy.

Jeszcze w czasie studiów bardziej zajmowałam się gromadzeniem niż odgracaniem. W tamtym czasie posiadanie “więcej” znaczyło dla mnie “lepiej”. Poznanie filozofii Marie Kondo i minimalizmu zbiegło się w czasie z moim wyjazdem do Niemiec. Pierwszy raz słowo “minimalizm” usłyszałam na kanale u Agnieszki nissiax83, o tutaj. Sprawdziłam też transakcje zakupu ebooków – „Magię sprzątania” Marie Kondo, „Chcieć mniej” Kasi Kędzierskiej i „Slow life” Asi Glogazy kupiłam w październiku 2016, czyli nieco ponad rok po moim wyjeździe z Polski. To był czas kiedy bardzo zagłębiłam się w ten temat i dosłownie mnie oświeciło.

Moja pasja do porządków i organizacji przestrzeni rozwinęła się na dobre. To był czas, kiedy pierwsze filmy z tematyki organizacji przestrzeni pojawiały się na YouTube, a na blogach powstawały kolejne wpisy na ten temat. Było też coś o Metodzie KonMari™. Chłonęłam jak gąbka, stosowałam i modyfikowałam we własnej przestrzeni. Do tego posiadałam coraz mniej i odkrywałam zalety odgracania.

Z jednej strony minimalizm i to uczucie oświecenia, że “mniej” znaczy “więcej”, z drugiej zaś „Spark Joy” i rewolucyjne dla mnie wtedy podejście do przedmiotów. Pamiętam, że pierwsza lektura „Magii sprzątania” wzbudziła ambiwalentne uczucia – gadanie do rzeczy? Dajcie spokój! Za drugim razem zrozumiałam wszystko inaczej, z drugiej strony, lepiej. Mając już wtedy podstawową wiedzę o minimalizmie i silne przekonanie, że tak chcę żyć, nastąpiła fuzja obu tych nurtów i wykreowałam swój styl życia, który działa do teraz. Wciąż go modyfikuję, dostosowuję do bieżącej sytuacji, no ale przecież o to właśnie chodzi.

Skąd pomysł na zostanie Konsultantką KonMari™?

Minął ponad rok od lektury książek Marie Kondo, moje życie ulegało zmianie, kreowałam swój dorosły świat i szukałam wartości, które miałyby być moim drogowskazem. Choć w strefie wewnętrznej, duchowej wszystko zaczynało kiełkować, moja sytuacja zawodowa wyglądała stabilnie. Mimo, że nie pracowałam w zawodzie, to praca jako spawacz dawała (i nadal daje!) wiele korzyści. Sytuacja była idealna dla kogoś, kto szuka stabilności i finansowego bezpieczeństwa. Można powiedzieć, że w wieku 24 lat już taką stabilność osiągnęłam. I choć dla wielu taka perspektywa to spełnienie marzeń, ja byłam daleka od zadowolenia.

A więc upłynęło ponad 12 miesięcy od pierwszego kontaktu z Konmari, a ja zaczynałam główkować jakby tutaj pracować i czerpać z tego satysfakcje. Pomysł podsunął mi mój partner.

Jedliśmy niedzielne śniadanie w ulubionej piekarni. Właśnie zaczął się 2018 rok, a my snuliśmy plany odnośnie naszej przyszłości. Pojawił się temat pracy marzeń i wtedy właśnie zadał mi kluczowe pytanie: „A może chciałabyś pomagać ludziom sprzątać ich domy? Ciągle coś układasz i organizujesz w naszym mieszkaniu, to jest dobry pomysł na biznes!”. Śmiałam się i naprawdę odpowiedziałam wtedy: „Mam być jak Marie Kondo? No jej biznes wypalił, ale w Japonii, a my jesteśmy w Europie”. Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy z tego, że z takiej pasji można zrobić swój zawód. Po tej rozmowie czułam się całkiem zmotywowana (napisałam nawet biznesplan), ale po kilku tygodniach temat zniknął.

Nowe marzenie.

Wszystko wróciło jak bumerang z prędkością światła dokładnie (dobrze to pamiętam) 8 kwietnia 2018. Wtedy właśnie wpisałam w wyszukiwarkę „Marie Kondo” i weszłam na oficjalną stronę KonMari. Wielkie było moje zdziwienie, gdy na głównej stronie zobaczyłam informacje o odbywającym się kursie na Konsultantki, który miał mieć miejsce już za dwa tygodnie w Londynie.

Tej nocy spać nie mogłam. Poczułam wtedy to ukłucie w środku, taką pewność, radość i wolność w sercu. Jeszcze nigdy nie byłam niczego tak pewna, jak tamtego wieczoru. Obiecałam sobie, że za rok polecę do Londynu na kurs.

I poleciałam.

Światło!

Witaj!

Mam na imię Sara i uczę świadomego odgracania przestrzeni.
Jestem certyfikowaną Konsultantką KonMari™. Prowadzę konsultacje domowe oraz online. Zajrzyj na moje profile social media po dawkę inspiracji i porad.

Zapraszam Cię do subskrypcji Newslettera

Artykuł Dlaczego zostałam Konsultantką KonMari™? pochodzi z serwisu Space Detox.

]]>
https://spacedetox.pl/dlaczego-zostalam-konsultantka-konmari/feed/ 0