Metoda KonMari™ – mity i nieporozumienia. „Magia sprzątania” oczami Konsultantki.

Przeczytałam „Magię sprzątania” i „Tokimeki” wiele razy. Czułam sprzeciw, później zaciekawienie, a na końcu pełne zrozumienie. Dziś już jako certyfikowana Konsultantka KonMari™ chcę Ci przedstawić swój punkt widzenia i inną, niepowszechną interpretację filozofii Marie Kondo. Często spotykam się z niezrozumieniem, dlatego w tym poście wyjaśnię kilka zagadnień. Zapraszam do lektury.

Mit #1 Metoda KonMari™ to minimalizm.

Wiele osób twierdzi, że Metoda KonMari™ nie jest dla nich, bo nie chcą zostać minimalistami. Lecz nie wiedzą, że MK wcale nie opiera się na minimalizmie i ma inne założenie.

Minimalizm to świadomy wybór życia z „mniej”, a Metoda KonMari™ to świadome życie z przedmiotami, które naprawdę sprawiają nam radość, niezależnie od ich ilości.

Metoda mówi też, że należy się skupić na tym, co chcemy zatrzymać, a nie na tym, co chcemy wyrzucić.

Pierwszym krokiem Metody KonMari™ jest wizualizacja idealnego stylu życia. Dla jednych tym wymarzonym domem okaże się pusta przestrzeń z niewielką ilością przedmiotów. Dla innych będzie to bogato zdobione mieszkanie z kolekcją obrazów, książek, zawsze pełną spiżarnią i ogromną garderobą. I obie opcje są okej! Celem powinno być życie w wymarzony sposób, a nie podążanie za obecnymi trendami czy sugestią innych. Na tym właśnie polega Metoda KonMari™ – na wyborze przedmiotów, które dają nam radość i pozwalają wzrastać, bez względu na ich liczbę.

Przekonanie, że MK to minimalizm może brać się stąd, że wiele osób, które sprzątnęły zgodnie z radami Konmari przekonało się, że sporo przedmiotów, które posiadali, w ogóle nie było im potrzebne. Zauważyły, że tylko część rzeczy daje im radość, a po zakończeniu porządków w ich przestrzeni został tylko niewielki procent ich stanu posiadania. Nie zrobiły tego z zamierzeniem zostania minimalistami, tak po prostu wyszło.

Nieporozumienie może też wynikać z tego, że początkujący minimaliści często stosują Metodę KonMari™ na start. Poleca ją też Fumio Sasaki w „Pożeganiu z nadmiarem”. Minimaliści wykorzystują zasady metody, aby sprawnie pozbywać się rzeczy. Cel minimalistów jest inny niż samej Metody KonMari™ lub można po prostu powiedzieć, że ich wymarzonym stylem życia jest życie z „mniej”. Cel w tym przypadku nie ma znaczenia. Wielu minimalistów jest zadowolonych z rezultatów i właśnie ta grupa często poleca Metodę innym, co może być mylnie odbierane i tworzyć skojarzenia MK z minimalizmem.

Sama należę do tej grupy – połączyłam założenia minimalizmu z Metodą KonMari™. Jestem minimalistką i jednocześnie Konsultantką KonMari™, co nie oznacza, że uczę moich klientów minimalistycznego życia. Wiele Konsultantek to minimalistki, jednak my pomagamy odkryć innym w jaki sposób chcą przeżyć swoje życie i to nie zawsze będzie życie minimalistyczne.

Mit #2 Konmari jest szalona, gada do skarpetek i wita się z domem.

Marie Kondo opisuje to jak rozmawia z przedmiotami – fakt. Wszyscy, którzy biorą tę książkę dosłownie do siebie, są zrażeni. A trzeba spojrzeć na to z innej strony i dostosować Metodę do siebie. Więc o co chodzi z tym gadaniem?

Bardzo ważnym elementem Metody KonMari™ jest wdzięczność. Marie zachęca do wyrażania wdzięczności rzeczom, które już odchodzą z naszego domu. Ten, kto czytał „Magię sprzątania” z pewnością pamięta historię o wysłanym SMSie do starego telefonu, w którym autorka dziękuję za „służbę”. Konmari wyraża też wdzięczność rzeczom, których używa. Opisuje dziękowanie skarpetkom, za to, że chroniły jej stopy cały dzień. Znajdziecie tam wiele innych przykładów.

Marie wyraża swoją wdzięczność w sposób werbalny, zwraca się do nich jak do członków rodziny. To jest jej styl, sposób życia, kultura. Taka po prostu jest i tak to opisała – prosto z serca. Jednak Ty nie musisz tego robić! Wrzuć na luz i spróbuj skupić się na celu, a nie na samej formie.

Wdzięczność można wyrażać na wiele innych sposobów. Wystarczy sekunda, jedna myśl w Twojej głowie, w której docenisz to co posiadasz. To, że masz miękką pościel, piękne naczynia i ciepłą kurtkę. Te przedmioty wspierają Cię każdego dnia, poprawiają Twój humor – warto to docenić. Nie musisz dziękować im słowami, wysyłać wiadomości czy głaskać i tulić (oczywiście jeśli chcesz, to śmiało!). Chodzi o to, by zrozumieć i poczuć jak wiele szczęścia w życiu mamy. Posiadamy przedmioty, które ułatwiają nam życie. Chwila refleksji na ten temat uświadomi Ci, że masz już wszystko czego potrzebujesz. Docenisz swój stan posiadania i nie będziesz potrzebować więcej.

I właśnie wyrażanie wdzięczności lub po prostu świadomość dobrobytu jest zaraz po Spark Joy™ drugim, najważniejszym przesłaniem Metody KonMari™. Gadanie do rzeczy, to tylko forma jej wyrażania, a nie cel sam w sobie.

Nie witaj się z domem, gdy wydaje Ci się to głupie. Po co robić coś, w czym czujesz się nieswojo? Ja czasami to praktykuje, szczególnie gdy wracam z podróży. Cieszę się, że mam dokąd wrócić. Dziękuję za to, werbalne czy niewerbalnie, to nie ma znaczenia. Myślę, że w ostatnim czasie jest to szczególnie ważne ze względu na obecną sytuację na świecie.

Gdy mocno stąpasz po ziemi i gadanie do martwej natury Cię przeraża – żaden problem! Bądź sobą. Pomyśl tylko czasem ile masz szczęścia, posiadając to co masz.

Marie Kondo

Mit #3 Marie Kondo nie dba o środowisko naturalne i zachęca do wyrzucania.

Po raz kolejny zgodzę się z tym, że w „Magii sprzątania” nie znajdziecie magicznych porad na temat recyclingu i trików na sprawną sprzedaż niepotrzebnych przedmiotów. Autorka mówi, że należy rzeczy wyrzucić i to jak najszybciej. Nie dziwię się, że po przeczytaniu takiego zdania wszyscy aktywnie biorący udział w ochronie środowiska są oburzeni. Szczególnie w ostatnim czasie, gdy trend zero waste zyskuje na popularności, jest to niezwykle gorący temat.

Wyrzucić w kontekście „Magii sprzątania” oznacza pozbyć się ze swojego domu.

I każdy z nas ma swoje sumienie i wartości.

  • Jeśli lubisz dawać przedmiotom drugie życie, potrafisz tworzyć aukcje internetowe, a szukanie osób, które byłyby zainteresowane Twoimi przedmiotami nie jest dla Ciebie problemem – pozbywaj się rzeczy w ten sposób.
  • Jeśli męczy Cię sprzedaż i nie masz czasu na odpowiedzialne pozbycie się swoich rzeczy, ale chcesz jak najszybciej ukończyć proces sprzątania – wyrzuć swoje przedmioty na śmietnik.

I być może właśnie wbijam kij w mrowisko, ale takie właśnie jest moje zdanie. Tylko od Ciebie zależy co stanie się z Twoimi rzeczami po opuszczeniu Twojego domu. Choć KonMari nie mówi tego wprost, to jednak wielokrotnie powtarza cel metody: odkryj swój idealny styl życia. Skoro jednym z jego elementów jest dbanie o środowisko – działaj. Jeśli nie, nie rób tego. Myślę, że trzeba czytać „Magię sprzątania” między wierszami i nie brać wszystkiego dosłownie.

Dlaczego mimo to Marie Kondo podkreśla „wyrzucanie” w swojej książce?

Celem Metody KonMari™ jest odkrycie szczęścia poprzez TOTALNE sprzątnięcie domu. Jeśli chcemy osiągnąć ten cel należy pozbyć się niechcianych przedmiotów jak najszybciej. Lepiej wyrzucić je na śmietnik niż przechowywać w nieskończoność. Jeśli nie jesteś zainteresowana całkowitą, radykalną zmianą stylu życiu, być może Metoda KonMari™ nie jest dla Ciebie. Tutaj ważna jest akceptacja i wybaczenie sobie swoich błędów z przeszłości i pogodzenie się między innymi z tym, że „wyprodukowaliśmy” śmieci i jeszcze za to zapłaciliśmy.

Problem z pozbywaniem się rzeczy.

To jest temat na osobny wpis, na tym opiera się cała przemiana, ale w skrócie: problem zazwyczaj tkwi głęboko w każdym z nas. Żeby nie musieć się konfrontować z tym problemem szukamy wymówek. Na przykład: ktoś chce coś wyrzucić, ale mu szkoda. Bo wydał pieniądze, bo to prawie nowe, bo komuś się przyda, bo Matka Ziemia. W takiej sytuacji odrzucone przedmioty wcale nie opuszczają domu, tylko lądują gdzieś w zakamarkach domu, a właściciel stara się ich nie zauważać. Dlaczego? Bo ma wyrzuty sumienia i pewne emocjonalne problemy/więzi z danym przedmiotem, a jednocześnie jest zbyt leniwy, aby pozbyć się ich odpowiedzialnie. Tylko usuwając rzeczy z domu „magia sprzątania” zacznie działać, a mieszkańcy będą mogli wprowadzić wymarzone zmiany w swoim życiu. Dlatego Kondo powtarza wielokrotnie, aby rzeczy “wyrzucić”, bo jest to warunkiem powodzenia całego przedsięwzięcia.

Jaka jest różnica pomiędzy trzymaniem gratów w domu, a wyrzuceniem ich na śmietnik?

Lokalizacja. Przedmioty trzymane w domu to tylko „nieużywane rzeczy”, ale te same obiekty w worku lub kontenerze to już śmieci. Gdy kupujesz jakiś przedmiot, właściwie już jest śmieciem. Wszystko co powstało w końcu trafi na wysypisko. Gdy sobie to uświadomisz to po pierwsze: będziesz kupować bardziej odpowiedzialnie, po drugie: gdy już przyjdzie czas pożegnania z daną rzeczą, zrobisz to z lekkością, bo już podczas jej zakupu zaakceptowałaś to, że kiedyś ten przedmiot trafi na śmietnik.

Cytat Marie Kondo Magia Sprzatania

Pułapki oddawania.

Jeśli zdecydowałaś, że odpowiedzialnie pozbędziesz się swoich przedmiotów, zwróć proszę uwagę na dwie kwestie:

Nie przerzucaj odpowiedzialności na innych. Oddawaj rzeczy osobom, które naprawdę tego chcą, a nie wciskaj im ich na siłę (szczególnie członkom swojej rodziny!). Tylko w ten sposób Twoje rzeczy zyskają drugie życie i będą dawały radość nowym właścicielom. Oddając komuś swoje rzeczy bez jego aprobaty, wciskasz mu również wyrzuty sumienia. Twój problem emocjonalny nie zostanie rozwiązany, tylko zamieciony pod dywan. Jeśli ktoś nie jest asertywny weźmie je od Ciebie i będzie nosił ich ukryty ciężar.

Gdy zdecydujesz się sprzedać lub oddać swoje przedmioty rób to konsekwentnie. Nie przeciągaj czasu realizacji tego zadania, a najlepiej wyznacz termin, po którym niesprzedane przedmioty oddasz za darmo lub w ostateczności po prostu je wyrzucisz. Bądź ze sobą szczera i wyceniaj przedmioty obiektywnie. Gdy po dłuższym czasie nie uda Ci się pozbyć ich odpowiedzialnie, a Ty już stracisz swój zapał, puść je wolno. W przeciwnym razie wrócisz do punktu wyjścia.

Nie wszyscy muszą być fanami Metody KonMari™ i jej zasady nie będą przemawiać do wszystkich, to zrozumiałe. Ważne tylko, żeby jej reguły były jasne, wtedy można ją rzetelnie ocenić i stwierdzić czy nam pasuje czy nie. Mam nadzieje, że udało mi się wyjaśnij kilka nieporozumień związanych z Metodą KonMari™.

Podsumowując: miej otwarty umysł i dostosuj Metodę do swoich wartości.

Jeśli kojarzycie Metodę KonMari™ to zapewne znacie powyższe stwierdzenia i bardzo możliwe, że sami je podzielacie. Chętnie przeczytam co sądzicie na te temat.

Światło!

Witaj!

Mam na imię Sara i uczę świadomego odgracania przestrzeni.
Jestem certyfikowaną Konsultantką KonMari™. Prowadzę konsultacje domowe oraz online. Zajrzyj na moje profile social media po dawkę inspiracji i porad.

Zapraszam Cię do subskrypcji Newslettera